Bez wysiłku ??? Czy to w ogóle możliwe ?

Rzucić palenie i schudnąć 30 kg ZUPEŁNIE BEZ WYSIŁKU - czy to w ogóle możliwe ?
Gdybym miał odpowiedzieć w 4 słowach powiedziałbym krótko: i tak, i nie. Dlaczego "tak" a dlaczego "nie" ? Odpowiedź na to pytanie poznasz, jeśli zechcesz, już wkrótce. Od razu zdradzę tyle, że wszystko zależy od precyzyjnego doboru metody. Każdy człowiek jest inny więc dobra metoda będzie to metoda niejako "uszyta na miarę" konkretnego człowieka. Precyzyjnie dobrana metoda jest jak niepozorny, podręczny lewarek, zdolny podnosić ciężkie samochody do góry. Jak widać, aby podnieść obiektywnie ciężki samochód wystarczy niewielki nakład Twojej siły, ale pod warunkiem, że masz precyzyjnie do potrzeb dobrane narzędzie ( lewarek ). Tak samo jest z odchudzaniem i rzuceniem palenia. Dokonasz tego zupełnie bez wysiłku ( no..., prawie bez wysiłku ;-) ) gdy poznasz optymalne narzędzie -
metodę.

niedziela, 31 października 2010

Nie poparz dłoni - wykorzystaj potęgę uczenia się na cudzych błędach

Na początku napiszę to, co uświadomiłem sobie w pełni dopiero pod koniec mojej zwycięskiej wojny z tłuszczem i śmierdzącymi fajkami: nie ma metody uniwersalnej - ludzie się różnią i te różnice muszą zostać uwzględnione przy budowaniu planów pozbycia się zbędnych kilogramów czy zgubnego nałogu. Jeżeli zignorujemy te różnice, realizacja naszych ambitnych planów może się nie powieść. A przecież na porażkę nie chcemy, nie możemy sobie pozwolić... I nie pozwolimy na nią !

Jaki jest więc sens pisania Wam o mojej drodze do szczupłej sylwetki i czystych płuc ?

Sens jest taki, że pisząc o własnej drodze do sukcesu mogę ułatwić przejście tej drogi innym ludziom. Drogę tę, własną i niepowtarzalną jedni znajdują szybciej, inni wolniej, jeszcze inni nigdy jej prawopodobnie nie znajdą... o ile ktoś im nie pomoże.  Jest jeden, jedyny sposób aby tę drogę odnaleźć - jest to METODA PRÓB I BŁĘDÓW. Czy to już jest cały sekret ? I tak i nie...

Myliłby się ten, kto myślałby, że uczyć się można tylko na własnych błędach. W tym rzecz, że wykorzystując do naszych osobistych celów doświadczenie i wiedzę zdobytą wcześniej przez innych możemy zaoszczędzić mnóstwo naszego cennego czasu. Możemy też uniknąć wielu - czasami niezwykle kosztownych ( dla zdorwia, dla naszych finansów itd. ) porażek. Owszem, gdy osobiście poparzymy sobie dłonie żarem ognia, może i lepiej zapamiętamy płynącą stąd naukę, ale dokładnie tego samego możemy się nauczyć słuchając co o ogniu ma do powiedzenia ktoś, kto sam się już kiedyś sparzył. W ten sposób unikniemy bólu, niegojących się ran i blizn, które szpecić nas będą do końca życia. Nie zmarnujemy czasu na testowanie rozwiązań, które mogą być dla nas niebezpieczne lub w najlepszym przypadku okażą się ślepymi uliczkami. To jest potęga korzystania z cudzych doświadczeń ! Korzystając z doświadczeń i wiedzy innych potęgujemy nasze własne zdolności uczenia się i dochodzenia do optymalnych rozwiazań w określonej dziedzinie. Zwiększamy nasze szanse na sukces.

Zgłodniałem. Idę wszamać kawałek wędzonej makreli z jajkiem ;-) Dziś mówię już wszystkim dobranoc. Jutro wykładamy kawę na ławę ? :-)

1 komentarz: